Jeśli prowadzisz działalność gospodarczą, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby starać się o uzyskanie kredytu hipotecznego na zakup wymarzonego mieszkania czy domu. Nie inaczej jest w przypadku ryczałtu, choć tutaj warto wiedzieć, że taka forma opodatkowania rządzi się w bankach swoimi prawami. Sprawdź, jaki jest w rzeczywistości związek między ryczałtem ewidencjonowanym a kredytem hipotecznym.
- Kredyt hipoteczny a ryczałt – dlaczego „ryczałtowcom” jest trudniej?
Dyskusja wokół kredytu hipotecznego na ryczałcie nie jest przypadkowa. Wraz ze zmianami, jakie wprowadził Polski Ład w 2022 roku, wielu przedsiębiorców zrezygnowało z podatkowej księgi przychodów i rozchodów na rzecz ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych. Taka forma opodatkowania z różnych względów, na przykład z uwagi na niższe składki zdrowotne i stawki ryczałtu, okazała się dla nich korzystniejsza.
Na tę sytuację nie pozostają obojętne banki, które zawsze wykazywały ostrożność w udzielaniu kredytów hipotecznych ryczałtowcom. Powód? Ta grupa przedsiębiorców nie pomniejsza swojego przychodu o koszty prowadzenia działalności, więc to do instytucji bankowej należy oszacowanie „realnej” wysokości dochodów ryczałtowca.
- Zdolność kredytowa na ryczałcie
Sposób liczenia zdolności kredytowej na ryczałcie różni się od tego, który przyjmuje się w przypadku „liniówki” lub osób fizycznych. W tych ostatnich przypadkach, faktycznie, kwota kredytu może być o 1/3 wyższa niż u ryczałtowca.
Banki, obliczając zdolność kredytową, biorą pod uwagę m.in. PKD danej firmy i określone kryteria wyliczania dochodu. Bez wątpienia większym finansowym „zaufaniem” cieszą się przedstawiciele takich branż jak IT, opieka zdrowotna czy finanse. Z racji wyższych i stabilniejszych przychodów mogą oni liczyć na wyższą zdolność kredytową, choć nie jest to regułą.
Jeśli rozliczasz się w formie ryczałtu, bank w celu obliczenia dochodu będzie musiał opierać się na dokumentach. W tym celu może cię poprosić o PIT-y z dwóch ostatnich latach i wyniki z roku bieżącego bądź ograniczy się tylko do ostatniego PIT-u i roku bieżącego. Niektóre placówki proszą na przykład o 6 ostatnich faktur i PIT za zeszły rok. Nie ma tu reguły.
Jeśli chodzi o same wyliczenia dochodu, to najbardziej przyjazny ryczałtowcom bank może jako dochód policzyć nawet 90% przychodu ewidencjonowanego. Inny z kolei zrobi to na podstawie 50% przychodów, które zostaną pomniejszone o składki ZUS. A jeszcze inny jako dochód przyjmie pięciokrotność wysokości zapłaconego podatku w minionym roku podzieloną przez 12. Jak widać sposobów jest naprawdę wiele. Sporo ciekawych danych na temat ryczałtu a kredytu hipotetycznego znajdziesz tutaj: https://blogkredytowy.pl/kredyt-hipoteczny-na-ryczalcie/.
Jak dostać więcej kredytu na ryczałcie?
Jeżeli przeciętny miesięczny przychód programisty na ryczałcie wynosi 30 000 zł, a jako dochód bank przyjmie 70% wartości przychodu, czyli 21 000 zł, to szacowana zdolność kredytowa wyniesie ok. 1 500 000 zł. To sporo, ale jest też kilka sposobów, by poprawić ten wynik.
Po pierwsze, im wyższy wkład własny, tym lepiej. Jeśli wyniesie on przynajmniej 20 %, to Twój kredyt będzie tańszy, bo nie zostanie objęty ubezpieczeniem niskiego wkładu. Inaczej mówiąc, zaciągnięte wobec banku zobowiązanie nie będzie tak ryzykowne.
Po drugie, możesz wziąć kredyt z osobą o odpowiednim dochodzie, co pozytywnie wpłynie na Twoją zdolność kredytową. Takiego kredytobiorcę można w każdej chwili „odłączyć”, jeśli Twój dochód osiągnie odpowiedni pułap.
Jak widać, ryczałt a kredyt hipoteczny to wcale niewykluczające się pojęcia, a zakup nieruchomości przez ryczałtowca jest jak najbardziej możliwy, choć na bardziej restrykcyjnych warunkach.